Przekraczanie granic, wychodzenie z bezpiecznej strefy komfortu wymaga odwagi, ale nagroda jest warta tego wysiłku. Satysfakcja, radość i ogromna dawka energii, która napędza do życia jest tego warta.
Kocham ptaki, gdybym mogła wybrać to chciałabym odrodzić się w ciele ptaka. Mimo iż sporty ekstremalne to totalnie nie moja bajka zdecydowałam się polecieć i nie zawahałabym się przy kolejnej okazji.
Bycie tam w górze, przestrzeń, wiatr, głębokie żłobienia doliny, perspektywa swiata z góry i sąsiedztwo przelujacych ptaków zabrały mnie w totalnie inny wymiar rzeczywistości.
Kanion Chicamocha w Kolumbii to mekka paralotniarzy z całego świata. Jest drugim najdłuższym kanionem na świecie mierząc 227 kilometrów, a w najgłębszym punkcie osiąga 2000 metrów. Paralotnie startuja z jedengo ze wzgórz mniejwiecej w połowie. Dzięki wznoszącym wiatrom wzbijają na wysokość ponad 2 km !!! Zapaleni lotnicy potrafia spędzić w powietrzu parę godzin przelatujac ponad całym kanionem. Najlepsze warunki są rano. Popołudniu powietrze jest już nagrzane i prądy nie sprzyjają wznoszeniu.
Jeśli nigdy nie latałeś/łaś jest tutaj wiele firm oferujących loty w tandemie. Ja leciałam z Fenixtreme koszt około 250.000 peso czyli +- 60 USD co oznacze 3 razy taniej niz w Polsce. Agencja odbiera Cie w SanGil zawozi, zapewnia sprzęt, robi zdjecia z gopro i odwozi do miasteczka. Warto spróbować. Dla mnie to bylo niesamowite doświadczenie !!!